niedziela, 8 grudnia 2013

Codzienne radości.

Witajcie :*
Weekend minął mi w mega szybkim tempie (pomimo tego, że sobie go przedłużyłam, bo nie pojechałam na piątkowe zajęcia), ale baaardzo przyjemnie. W piątek były Mikołajki - pomimo tego, że jestem już trochę stara nadal cieszę się z upominku znalezionego w bucie rano 6. grudnia. Przez cały weekend prószył śnieg, więc na dworze leży spora warstwa białego puchu. Miasto przybrane świątecznymi ozdobami, a na Rynku zagościła ustrojona choinka. W radiu regularnie pojawiają się świąteczne piosenki, a w telewizji świąteczne reklamy. Galerie handlowe skupiają codziennie masy ludzi, których zaczyna ogarniać szał zakupów.. Po prostu nie da się nie zauważyć, że zbliżają się Święta Bożego Narodzenia. Tak, czekam na Święta, które w tym rok już zaczynam wyjątkowo czuć. Jednak zdałam sobie sprawę, że przez całe życie człowiek tylko na coś czeka.. Na weekend, na Święta, na wakacje, na wyjazd, na miłość, na pieniądze, zamiast starać się czerpać, choć małe radości z każdego dnia. Dlatego zainspirowana innymi blogerkami, postanowiłam podjąć pewne wyzwanie. ;-> Otóż przez 30 dni codziennie będę zapisywać jedną rzecz, która sprawiła mi największą radość czy przyjemność.To wyzwanie ma uświadomić mi samej oraz Wam, że każdy dzień może mieć w sobie coś pozytywnego, musimy tylko umieć to zauważyć. A więc? Do dzieła! Wyzwanie rozpoczęłam 6. grudnia, ale dopiero dziś znalazłam czas, żeby o tym napisać. Za 28 dni podzielę się z Wami efektami. :-)

czerwiec 2013

Pozdrawiam gorąco w chłodny dzień! 
Agata :)

5 komentarzy:

Dziękujemy za odwiedzenie naszego bloga oraz komentarze ;-)
Zapraszamy również do obserwacji, na pewno się odwdzięczymy :)
Na pytania odpowiadamy zazwyczaj pod postem ;-))